Bez słońca nie byłoby życia!

Zarówno słońce, jak i lampa UV emitują „promienie ultrafioletowe” w typach: UVC, UVB oraz UVA. Promienie UVC-najbardziej szkodliwe dla człowieka zatrzymywane są przez powłokę ozonową w wyższych warstwach atmosfery. Bezpośrednio do nas, do naszej skóry dociera promieniowanie UVA oraz promieniowanie UVB, które w zbyt dużych dawkach może powodować poparzenia słoneczne. Ich natężenie zależne jest od kąta padania promieni, który jest różny wn zależności od położenia geograficznego, pory roku i pory dnia.

Promienie UV są całkowicie niewidoczne. Wychodząc na świeże powietrze mimowolnie eksponujemy naszą skórę na działanie światła słonecznego. Niestety tym samym narażamy się na różny poziom natężenia promieniowania ultrafioletowego i nie jesteśmy świadomi ani jego intensywności, ani typu samego promieniowania UV, które w danym momencie oddziałuje na naszą skórę. W takiej sytuacji nie mamy żadnej kontroli nad promieniowaniem UV, gdyż nie da się kontrolować słońca

Lampy UV używane w urządzeniach opalających imitują działanie promieniowania słonecznego poprzez emisję promieniowania UVA i UVB, ale co najważniejsze kontrolują natężenie promieniowania ultrafioletowego w celu ograniczenia ryzyka poparzenia oraz zwiększania efektu opalania przy jednoczesnym zachowaniu odpowiednich czasów opalania.

Powyższe informacje zostały przekazane przez Europejski Związek Solaryjny (ang.European Sunlight Association ESA)